Tworzę urządzenie które za pomocą max-a operuje na sygnale przesyłanym z urządzenia pomiarowego przez RS-232 do arduino. Problem polega na tym że masa w rs-ie, a zarazem w arduino jest połączona z masą na obudowie urządzenia. Jeżeli ktoś w jakimś stopniu jest naładowany elektrostatycznie i dotyka urządzenia, w momencie sypie mi się cały program, nie mówiąc już o zagrożeniu zniszczenia układu. Jakieś rady? Jak zabezpieczyć układ?
Separacja optyczna , jedyny 100% sposób . Walczyłem z tym pół roku i żadne inne sposoby nie pomogły w moim przypadku .
Miałem podobny problem z komunikacją pomiędzy S7-300 a dedykowanym sterownikiem. Komunikacja po RS232. Problem nie pochodził tylko od wyładowań statycznych ale także od pracującego w pobliżu falownika (przemiennik częstotliwości regulujący pracę silnika klatkowego). Winę prawdopodobnie ponosi uziom w stacji transformatorowej. Nie pomogły super ekranowane przewody (ekran uziemiany po jednej stronie), poprawa uziomu w trafo-stacji (wodociągi i tak remontowały układ zasilania), zwiększanie przekrojów uziemień szaf sterowników, dodatkowe połączenia wyrównawcze. Jak kolega wyżej - tylko separacja optyczna pomogła. W dodatku znaczenie miało umiejscowienie separatora. W twoim przypadku proponuję zamontować separator przy urządzeniu pomiarowym.